To jest post z mojego pierwszego bloga. Skopiowałem go jednak tutaj, bo doszedłem do wniosku, że groch z kapustą to nie jest dobra sprawa. Będzie to więc mój nowy blog, taki trochę kulturowo-przyrodniczy.
Wybrałem się ostatnio zobaczyć zamek w Szymbarku koło Iławy. Zamek jak to zamek – malownicza ruina, której mury pozostały nadal imponujące. Ale o zamku innym razem. Nieoczekiwanie okazało się, że obok zamku, zaledwie jakieś 100 metrów, jest inne równie fascynujące miejsce. Chociaż z całkiem innej bajki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz